Jedzenie kompulsywne oznacza, że rozładowujesz napięcie, sięgając po przekąski. Spożywasz więcej kalorii, niż powinieneś, bo nie radzisz sobie ze zdrowym odreagowywaniem negatywnych emocji. Zobacz, jakie sygnały świadczą o tym, że ten problem Cię dotyczy!
Jesz…chociaż nie jesteś głodny!
Co, by tu zjeść? Zastanawiasz się, siedząc nad ważnym raportem w pracy. Wybierasz się do sklepu po przekąskę lub wyciągasz ją z plecaka, chociaż nie minęła nawet godzina od poprzedniego posiłku. Wiesz, że żaden specjalista dietetyki nie pochwaliłby tego, ale nie potrafisz się skupić na pracy, jeśli nie zaspokoisz tej silnej psychicznej potrzeby.
Czujesz stres, więc go zajadasz. Czujesz, że możesz się nie wyrobić, więc nerwowo chrupiesz ciastka lub pochłaniasz całą czekoladę. Inni z nerwów nie jedliby nic, a Ty wręcz przeciwnie.
Jesz…kiedy jesteś smutny lub zmęczony
Ciężki dzień, niepowodzenie lub stres przed zbliżającym się egzaminem albo rozmową kwalifikacyjną – to wszystko powoduje, że czym prędzej otwierasz lodówkę i sięgasz po bardzo kaloryczne dania czy przekąski. Jedzenie poprawia Ci nastrój. Jedzenie jest Twoim lekarstwem na smutki i zmartwienia. Jesteś tego pewien? Czy pojawiają się wyrzuty sumienia, kiedy stajesz na wadze i wiesz, skąd te 5 kg więcej?
Jesz…nawet nocą!
Budzisz się w nocy i nie możesz zasnąć. Masz problem z bezsennością, więc wstajesz i idziesz do kuchni. A może wycieczki do lodówki późnym wieczorem to już niemalże rytuał w Twoim życiu? Nie pozwalasz swojemu ciału odpocząć od jedzenia. Ciągłe dostarczanie pokarmu to w Twoim przypadku sposób na odnalezienie spokoju zarówno w dzień, jak i w nocy.
Jesz…w sekrecie
Wiesz, że kiedy zaczynasz jeść, to nie masz nad tym kontroli. Ignorujesz to, że od przesady boli Cię brzuch, a wręcz bywa, że masz mdłości. Widzisz, że inni tak nie postępują, więc zaczynasz to ukrywać przed otoczeniem. Najczęściej przejadasz się w samotności. Okłamujesz innych. Mówisz, że masz za sobą jedynie śniadanie, a tymczasem ilość posiłków przekracza już Twoje dzienne zapotrzebowanie.
Jesz…mimo że stan Twojego zdrowia się pogarsza
Od dawna masz nadwagę, a może jesteś już otyły i odczuwasz z tego powodu silne wyrzuty sumienia, więc…jesz! Zaprzeczasz, że masz z tym problem. Mimo wszystko jesteś smutny, bo znasz prawdę, ale Twoim środkiem na ból ciała i duszy są kolejne partie posiłków. Grozi Ci miażdżyca, cukrzyca i wiele innych chorób, jednak nie potrafisz z tego zrezygnować.
Jeśli opisane wyżej zachowania pasują do Ciebie, to zastanów się nad wizytą u psychologa, który pomoże Ci pokonać trudności i nałóg kompulsywnego jedzenia. Takich oznak nie można ignorować. Twoje zdrowie jest najważniejsze!