W czym najlepiej zabrać wodę na szlak?

Wyruszając w jakąkolwiek trasę, niezależnie, czy jest to wyjście na spacer za miasto czy trekking po górach, chcemy zabrać ze sobą wodę lub inny napój. Można oczywiście za każdym razem kupować nową butelkę półlitrową wody… ale czemu nie warto – wytłumaczę niżej.

Koszty i środowisko

Jeżeli często gdzieś wychodzimy, kupowanie za każdym razem nowych butelek z wodą (mam na myśli małe 0,5l lub 0,7l) mija się z celem.

Po pierwsze wychodzi to bardzo drogo – choć koszt kupna jednej butelki jest nieduży, to gdy takich butelek zakupimy kilka i będziemy to robić regularnie, nasza kieszeń może dość mocno to odczuć.

Po drugie, zdecydowanie ważniejsze, każdy zakup plastykowego opakowania PET to olbrzymi koszt dla środowiska. Najpierw tę butelkę trzeba wyprodukować, a gdy ją wyrzucimy – zutylizować. Za każdy razem więc zaśmiecamy pośrednio całe środowisko, w którym jeszcze przed chwilą chcieliśmy odetchnąć świeżym powietrzem.

Butelka turystyczna, niezależnie od materiału, to koszt ok. 40-60zł. Czy to dużo? Jeżeli potraktujemy ją jako jednorazowy zakup – może się tak wydawać, natomiast w dłuższej perspektywie – to konkretna i trwała inwestycja, która szybko nam się zwróci. Ponadto, nie jesteśmy „skazani” na picie wody mineralnej – możemy do niej nalać np. domowy napój izotoniczny, który świetnie się sprawdzi podczas wędrówki, dostarczając nam odpowiednią porcję energii.

Dlaczego zatem nie używać stale jednej butelki plastykowej? Przecież niektórzy kupują raz butelkę typu PET i później, przy kolejnej wyprawie, ją tylko uzupełniają. Jest to z pewnością tanie, lecz nie do końca zdrowe.

Z biegiem czasu i pod wpływem słońca (promienie UV i temperatura) taka butelka zaczyna wydzielać toksyczne związki, szkodliwe dla naszego organizmu.

Tritan, stal i aluminium – co wybrać?

Butelki można spotkać wykonane z trzech podstawowych materiałów: Tritan, stal nierdzewna, aluminium. Każdy z tych materiałów ma swoje zalety i wady, co przedstawia tabelka poniżej:

Cena i trwałość

Najdroższe są butelki z Tritanu, jako że jest to bardzo specjalistyczne tworzywo. Butelka wykonana z tego materiału kosztuje od 40 do 60 zł. Tańsze są butelki stalowe, gdyż kosztują od 20 do 60zł, aluminiowe klasyfikują się w tym samym przedziale cenowym.

Najmocniejsze i najbardziej długowieczne są pojemniki tritanowe (szczegóły podane w tabelce powyżej). Drugimi w kolejności są pojemniki metalowe, lecz o ile stal możemy stosować długo, o tyle aluminium przy dłuższym stosowaniu może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie, gdyż reaguje z kwasami organicznymi – warto zatem na nie uważać.

Co zatem wybrać?

Osobiście preferuję i polecam butelki wykonane z Tritanu, gdyż mają najwięcej istotnych dla mnie cech. Materiał jest lekki, wytrzymały, nie wchodzi w reakcję ze związkami organicznymi, butelka może być cały czas wystawiona na słońce – zatem nie ma problemu, by przytroczyć ją na zewnątrz plecaka, tak by była stale pod ręką.

Najlepszą rekomendacją niech będzie to, że Tritan jest wybierany przez osoby, które wędrówkami górskimi zajmują się zawodowo.

Koszt nie jest dramatycznie wysoki, a butelka taka może służyć całe lata. Gdy zatem rozważamy zakup pojemnika do przenoszenia wody podczas wędrówek – warto poszukać butelek Tritanowych lub podpytać o nie sprzedawcę w sklepie turystycznym.

Jeżeli jesteśmy zdecydowani na zakup, warto się wybrać do stacjonarnego sklepu turystycznego i przejrzeć modele dostępnych butelek (również tych, które wyszukaliśmy w internecie). Zobaczmy butelkę na żywo, sprawdźmy czy rozmiar nam odpowiada, czy będzie odpowiedni dla naszego plecaka. Zastanówmy się jaka pojemność będzie odpowiednia – w zależności od preferowanych przez nas wędrówek.

Warto pamiętać, że butelki turystyczne są często grubsze od tradycyjnych i wyposażone w specjalistyczne ustniki lub szerokie korki. Każdy preferuje inne rozwiązanie – może się okazać, że zamontowany mechanizm jest dla nas nieporęczny i z butelki ciężko się pije podczas marszu.

Produktami nieznanych firm turystycznych, o których kolokwialnie się mówi, „chińszczyzna” nie warto się nawet interesować, są to bardzo tanie zamienniki, dostępne głównie w sieci.