Dlaczego kawa w domu nie smakuje tak jak w kawiarni, czyli czas na ekspres do kawy

Czy zastanawiałeś się, dlaczego kawa, która przyrządzasz w domu, nigdy nie smakuje tak dobrze, jak ta, którą serwują w twojej ulubionej kawiarni? Chodzi o sposób parzenia, czy raczej o klimat? A może o ekspres do kawy?

Wielu z nas nie może wyobrazić sobie dnia bez kilku filiżanek pysznej kawy. Jest to nasz poranny i popołudniowy zwyczaj – element rytmu dnia. Jesteśmy stałymi bywalcami miejscowych kawiarni i doskonale orientujemy się, gdzie przyrządza się najlepszą kawę pod słońcem.

Nie zawsze jednak mamy czas, czy okazję, żeby poświęcić tę odrobinę czasu na wizytę w lokalu. Czasem okoliczności sprawiają, że swój ulubiony napój przygotować sobie musimy sami w domu. Okazuje się wtedy, że efekt naszej pracy nie jest nawet w połowie tak zadowalający, jak byśmy sobie tego życzyli. Przyjmujemy to jednak z pokorą, zakładając, że być może jutro znajdziemy czas na odwiedziny w kafejce. A co jeśli doskonałą w stu procentach kawę przyrządzić możemy tutaj, w zaciszu naszego mieszkania? Co decyduje o doskonałości tego napoju? Co sprawia, że niby ten sam napój, w różnych okolicznościach tak bardzo się od siebie różni?

Stosunek kawy do wody

Większość użytkowników nie docenia roli właściwych proporcji wody i kawy. Uważa się często, że ilość zmielonych ziaren wpływa przede wszystkim na moc napoju. Jak w wielu przypadkach, i tutaj jest jedynie połowa prawdy. Określony stosunek wody do kawy determinuje bowiem również w ogromnym stopniu jej smak.

Co ciekawe, specjaliści twierdzą, że idealne proporcje nie istnieją! Z reguły różnią się one w zależności od metody przyrządzania napoju. Jeżeli jednak zmusimy baristę do przedstawienia nam konkretnych liczb, powie on pewnie, że takim bezpiecznym stosunkiem będzie 1 gram kawy na 16 gramów wody (czyli około 3 łyżeczki na 250 ml wody). Zaraz później doda, że każdy powinien znaleźć swój współczynnik, a następnie starać się osiągać go przy każdym przyrządzaniu kawy.

Jeszcze innym, a jednocześnie najłatwiejszym i najszybszym sposobem, będzie bez wątpienia inwestycja w ekspres ciśnieniowy do domu. Nie jest to, ma się rozumieć, opcja najtańsza, jednak z perspektywy czasu na pewno opłacalna – zarówno jeśli chodzi o ekonomię pieniądza, jak i czasu.

O zaletach posiadania ekspresu do kawy w mieszkaniu, świetnie napisał Łukasz Kielban. Autor bloga Czas Gentlemanów miał okazję wypróbować ekspres marki De’Longhi: http://czasgentlemanow.pl/2018/06/sekret-dobrych-manier/.

Świeżość ziaren

Truizmem będzie, jeśli powiemy, że za smak kawy odpowiada jakość ziaren, z których jest ona przyrządzana.

Warto jednak wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Spieszymy z wyjaśnieniem. Sytuacją idealną jest, kiedy ziarna są świeżo palone. Taką gwarancję może nam dać właściwie tylko dobra palarnia kawy, których ostatnio pojawia się coraz więcej w polskich miastach. Wybierając kawę w takim miejscu, możemy śmiało zapytać o datę palenia ziaren. Smakosze twierdzą (a nie ma powodu, żeby im nie wierzyć), że najpyszniejsza jest kawa parzona w ciągu kilku tygodni od jej wypalenia. Nie poleca się natomiast hurtowego zaopatrywania się w ziarna. Aby zachowały one świeżość, najlepiej kupować mniej, ale za to częściej.

To da nam pewność, że ziarna zawsze pozostaną świeże. Z odpowiedniego „materiału” dobrej klasy ekspres ciśnieniowy z młynkiem będzie w stanie przygotować nam napój, którego nie powstydziłby się najlepsza kafejka w mieście.

Mielenie

Kolejne zawody, w których ciśnieniowy ekspres z młynkiem będzie absolutnie bezkonkurencyjny, to mielenie. Wiąże się to z następnym na naszej liście sekretem udanej kawy. Wedle wszelkich zasad przyrządzania naszego ulubionego napoju, odstęp czasu między mieleniem i patrzeniem, powinien być jak najmniejszy.

Czas zapomnieć zatem o hurtowym mieleniu ziaren, z których kawę przyrządzać będziemy dopiero za jakiś czas. To nie najlepszy pomysł, na którym ucierpi zarówno aromat, jak i smak naszego napoju. Dlatego warto upewnić się, że ekspres, który zamierzamy kupić, wyposażony został w naprawdę dobry młynek (w tej kategorii przoduje De’Longhi). Jedną z podstaw dobrze przyrządzonej kawy są bowiem równo zmielone ziarna. Kiepskiej jakości urządzenia mielą, jak popadnie, prowadząc do niespójnej ekstrakcji, przez co aromaty niezbędne do uzyskania idealnego smaku, uwalniają się jedynie w części.

Chcąc mieć pewność równomiernej ekstrakcji smaku z ziaren, musimy zaopatrzyć się w przyzwoitej jakości ekspres z młynkiem. Jeżeli nasze urządzenie daje możliwość ustawienia poziomów mielenia, postarajmy się dopasowywać je do metody parzenia kawy. Amatorzy mocnej i aromatycznej kawy (np. espresso) powinni ustawić młynek na drobne mielenie, podczas którego woda ma wystarczająco dużo czasu, by przepływać przez rozdrobnione ziarna, uwalniając ich smak i moc. Przez grubo zmielona kawę, woda przepływać będzie szybciej, dzięki czemu napój będzie słabszy i mniej aromatyczny.

Poradnik: Młynek ceramiczny i stalowy do kawy: czym się różnią, który wybrać?

Czy kawa z mlekiem to wciąż kawa?

Jest to oczywiście pytanie mocno podchwytliwe i jak najbardziej retoryczne. Ma się rozumieć, że dodanie do małej czarnej odrobiny mleka nie odbiera jej wartości. Pod warunkiem jednak, że jest to zrobione umiejętnie! Wszak można po prostu otworzyć kartonik mleka i wlać go tyle, ile uważamy za stosowne.

Pamiętajmy jednak o założeniu tego tekstu! Chcemy przecież uzyskać w domu to, za co płacimy każdego dnia w najlepszej kawiarni w mieście! Nie odkryjemy Ameryki, jeżeli powiemy, że znów naszym najlepszym domowym baristą okaże się maszyna. Przepyszne cappuccino, subtelna latte lub doprawiona kakao, lub syropem mokka – wszystko to mieć możemy bez wychodzenia z piżamy.

Mleko mleku nierówne!

Mamy złą wiadomość dla osób, które są akurat na diecie – o jakości kawy z mlekiem decyduje ilość zawartego w nim tłuszczu. Uważa się, że optymalną miarą jest 3,5 procent. Lepiej jednak nie przesadzać z wdrażaniem tej zasady i unikać bardzo tłustego mleka skondensowanego.

Przyczyna jest banalna – z takiego mleka nie stworzymy wymarzonej pianki. A co to za biała kawa bez pianki? Kolejna zasada wiąże się z jego temperaturą. Jeżeli korzystamy z automatycznego ekspresu ciśnieniowego ze spieniaczem, nie podgrzewajmy uprzednio mleka. Idealną temperaturę osiąga ono bowiem dopiero po spienieniu. Jeżeli pospieszymy się z nadawaniem mu temperatury, sprawimy, że straci ono swoją naturalną słodycz, a sam napój okaże się po prostu nijaki. Nowoczesne ekspresy do kawy oferują przeróżne udogodnienia dla amatorów białej kawy. Urządzenia marki De’Longhi wyposażone Lattecrema System pozwalają na przykład za pomocą kilku ledwie ruchów, przygotować dowolną wymarzoną kawę z mlekiem.

Dożyliśmy czasów, kiedy naprawdę niewiele trzeba robić, żeby otrzymać napój niewiele różniący się od tego, co serwują nam w najlepszych restauracjach na całym świecie.

Artykuł przygotowany dzięki współpracy z partnerem serwisu