Jak podkręcić śniadanie i uczynić je zdrowszym?

5 sposobów, by podkręcić swoją śniadaniową rutynę

Gdyby za każdym razem, kiedy ktoś na świecie słyszy, że „śniadanie to najważniejszy posiłek dnia”, sadzono jedno drzewo, cała ludzkość żyłaby w wielkim lesie. Ale choć zdanie to wypowiadane jest od pokoleń i wpajane każdemu od dziecka, to nic nie straciło na swojej aktualności. Nie jest tajemnicą, że pierwsze kwadranse po przebudzeniu determinują w ogromnej mierze to, jak nastawimy swoje biologiczne zegary na resztę dnia. Tak samo również pierwszy zjedzony posiłek ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, apetyt w ciągu dnia, a także na wyniki w zmaganiach — tych fizycznych, jak i tych umysłowych.

Warto więc posiąść wiedzę — wcale nie tajemną — i sprawić, by śniadanie dawało kopa na resztę dnia. Oto pięć prostych trików, które możesz zaimplementować od dziś.

No dobra, jeśli czytasz to po śniadaniu, to od jutra. Ale wtedy już bez wymówek!

Białko = sytość 

Nie ma nic wstydliwego w tym, że każdemu z nas zdarza się czasami zjeść w pośpiechu słodką drożdżówkę czy batonika, traktując te przekąski jak pełnowartościowe śniadanie. Warto jednak traktować to jako absolutną ostateczność, a szukać raczej pokarmów, które będą zawierały coś wartościowego poza cukrami prostymi i niezdrowymi tłuszczami.

Jeśli dbasz o linię, zdecydowanie najlepszym wyborem śniadaniowym będą produkty bogate w białko. To ono pomaga utrzymać apetyt na wodzy przez cały dzień. Tak, dokładnie, cały dzień. Badania opublikowane w European Journal of Clinical Nutrition wskazały bowiem, że organizmy uczestników, którzy zjedli wysokobiałkowe śniadania, zdecydowanie najlepiej zbijały poziom stymulującego głód hormonu — greliny.

Liczne pomysły na wysokobiałkowe śniadania znajdziesz na www.foodiez.pl. 

Skup się na jedzeniu

Telewizor grający w tle, zasypujący cię od rana wysoce absorbującymi uwagę wiadomościami ze świata. Scrollowany bez końca ekran smartfona. Komputer, przy którym zaczynasz pracę jeszcze, nim zdążysz wziąć pierwszy kęs.

To wszystko rozpraszacze, które odrywają uwagę od jedzenia. A świadome spożywanie posiłków to również bardziej świadome odczuwanie głodu i sytości. Przyznaj się przed samym/samą sobą, ile razy zjadłeś/zjadłaś zdecydowanie za wiele słonych orzeszków, mieszanki suszonych owoców, chipsów czy paluszków, bo pochłaniał cię serial czy film. Wątpliwe też, byś siedząc sam na sam z wielkim kinowym kubłem popcornu, z uwagą skierowaną w stu procentach na jego zjedzenie, był/była w stanie zjeść go tyle, co podczas seansu.

Kofeina? Czekaj, czekaj…

Nie wyobrażasz sobie pierwszych chwil poranka bez aromatu, smaku i — przede wszystkim — pobudzających właściwości kawy? Wiemy, że to może być trudne, ale spróbuj opóźnić swoją pierwszą filiżankę tego życiodajnego (tu się chyba zgodzimy?) napoju o godzinę, a najlepiej dwie.

— Ale po co? — spytasz.

Za senność w twoim organizmie odpowiada między innymi hormon o nazwie adenozyna. Przez pierwsze godziny po przebudzeniu, wciąż jest obecny. Kofeina zawarta w kawie konkuruje z adenozyną, więc w teorii to dobrze. Ale nie do końca. Nie pozwala ona bowiem na naturalny spadek poziomu adenozyny i gdy kofeina przestaje działać, pobudzone przez nią receptory powodują jeszcze mocniejsze odczuwanie zmęczenia.

Jeśli więc chcesz oszczędzić sobie nieprzyjemnych symptomów spadku poziomu kofeiny, warto nieco zaczekać z pierwszą małą (albo i dużą) czarną.

Bądź owocowym przemytnikiem 

Uwaga! Przemycanie owoców w diecie jest w pełni legalne, a przemycanie ich jako dodatek do śniadania to czyn nie tyle niekaralny, ile wręcz chwalebny. I doskonale wpływający na ogólne samopoczucie. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Nauk Medycznych w Qazvin wskazują jednoznacznie, że osoby jedzące kilka porcji owoców dziennie deklarują się jako bardziej zadowolone z życia.

Inne badania, przeprowadzone w Karolinska Institutet oraz Szwedzkiej Szkole Sportu i Nauk o Zdrowiu w Sztokholmie wykazują, że odpowiednia podaż owoców i warzyw jest jednym z trzech kluczowych czynników — obok aktywności fizycznej i małej ilości czasu spędzonego przed ekranem — zmniejszających ryzyko nadwagi, zachorowalności oraz innych czynników ryzyka u dorosłych.

Nie pomijaj! 

Wróćmy raz jeszcze do stwierdzenia, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Czy można próbować zadać tej tezie kłam i opóźniać spożywanie pierwszego posiłku do tego stopnia, by nazywać go już lunchem, czy nawet wczesnym obiadem?

Można. Ale nie warto. Z opublikowanych w Journal of the American Dietetic Association badań wynika, że dzieci, które nie jadają śniadań, osiągają gorsze wyniki w matematyce, czytaniu ze zrozumieniem i testach standaryzowanych. Z kolei te pałaszujące ze smakiem poranne posiłki są w stanie utrzymać koncentrację na wysokim poziomie.

Check Also

tłuszcze trans w diecie

Trans tłuszcze: cichy wróg twojego zdrowia! Jak ich unikać?

Czy zdarzyło Ci się słyszeć, że na cholesterol źle wpływają tłuszcze nasycone? To prawda. Jednak …

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

NOWOŚĆ!
Sprawdź E-book!

47 zabaw i ponad 150 pomysłów na aktywne spędzanie czasu z dzieckiem

Pobierz bezpłatne
fragmenty e-booków + BONUSY!

Wypełnij formularz.
Materiały wyślę OD RAZU na Twój e-mail!

Wypełnij formularz i zapisz 

się na webinar! 

Pobierz plan TABATA KILLER! 

Wypełnij formularz i pobierz plan na swój adres e-mail

Dołącz do wyzwania deski!

Wypełnij formularz i pobierz plan na swój adres e-mail