Budowanie masy mięśniowej, podobnie jak odchudzanie wymaga wielu poświęceń, cierpliwości i samozaparcia. Nie jest to proces szybki, a tym bardziej łatwy. To godziny spędzone na siłowni oraz litry wylanego potu i niejednokrotnie łez. Kluczem do osiągnięcia wyznaczonego celu jest zarówno odpowiednia dieta, jak i właściwy plan treningowy.
Budowanie masy mięśniowej
Przyrost masy ciała, choć z pozoru nie wydaje się być niczym trudnym, to w rzeczywistości potrafi nastręczać wielu trudności. Laicy z pewnością myślimy – przecież wystarczy jeść więcej. Jednakże jeśli zależy nam na wyrzeźbieniu umięśnionej i jednocześnie nieotłuszczonej sylwetki, liczy się nie tylko ilość lecz przede wszystkim jakość tego, co jemy. Zatem najważniejszą kwestią w trakcie procesu budowania suchej masy mięśniowej jest odpowiednie odżywianie.
Dieta na masę mięśniową powinna zawierać odpowiednio wysoką ilość kalorii, pochodzącą przede wszystkim z wysokiej jakości protein. Białko na mięśnie jest niezastąpionym źródłem aminokwasów niezbędnych do rozrostu włókien mięśniowych. W trakcie „masy” należy dostarczać do organizmu od 1,8 do nawet 2,3 gramów białka na kilogram masy ciała. Pozostała ilość kalorii powinna pochodzić z węglowodanów i tłuszczów. Warto pamiętać, że wysiłek fizyczny jest tylko dodatkiem, dającym sygnał mięśniom do wzrostu, jednakże to właściwa dieta oparta o niewielką nadwyżkę kaloryczną, w głównej mierze odpowiada za budowanie masy mięśniowej.
Wysiłek fizyczny a zakwasy
Przestarzała teoria mówiąca o tym, iż ból mięśni odczuwany po intensywnym wysiłku fizycznym jest następstwem zakwaszenia organizmu powoli odchodzi w zapomnienie. Ból ten potocznie określany jako zakwasy mięśni nie ma bowiem nic wspólnego z powstającym w komórkach, w wyniku procesu oddychania beztlenowego kwasem mlekowym.
Związek ten owszem może działać drażniąco, jednakże powoduje on wyłącznie czasowe zakwaszenie mięśni, które ustępuje samoistnie w ciągu 1-2 godzin.
Z medycznego punktu widzenia zakwasy mięśni występujące po wzmożonym wysiłku fizycznym są wynikiem mikrouszkodzeń strukturalnych włókien mięśniowych. Uszkodzenia te są następstwem mikroskopowych rozerwań adaptujących mięśnie do nowych obciążeń i ruchów. I choć brzmi to drastycznie, to właśnie w ten sposób dochodzi również do stymulacji wzrostu mięśni.
Jak uniknąć zakwasów po treningu?
Najbardziej skuteczne sposoby na zakwasy mięśni to przede wszystkim odpowiednia rozgrzewka przed treningiem. Ćwiczenia rozgrzewające podnoszę bowiem temperaturę ciała oraz zwiększają stopień ukrwienia mięśni, przez co są one właściwie przygotowane do większego wysiłku i równocześnie mniej podatne na mikrouszkodzenia.
W przypadku już istniejącego po treningowego bólu mięśni warto zastosować delikatne masaże, rozluźniające spięte i przemęczone partie mięśniowe, saunę, gorącą kąpiel lub prysznic z użyciem na przemian ciepłej i zimnej wody. można dowiedzieć się z portalu Ruszajpozdrowie.pl.