Błonnik odgrywa ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Zmniejsza uczucie głodu, wspomaga prawidłowy metabolizm i zapewnia wrażenie sytości – dzięki niemu organizm szybciej traci zbędne kilogramy. Dlatego dieta oczyszczająca powinna być bogata w błonnik. Jak w zdrowy i prosty sposób wprowadzić go do swoich codziennych posiłków?
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby w codziennym jadłospisie znalazło się od 20 do 40 gram błonnika. Włókno pokarmowe nie tylko pomaga walczyć z otyłością, ale pozwala zmniejszyć poziom cholesterolu całkowitego i trójglicerydów we krwi. Udowodniono także, że zwiększenie spożycia błonnika o 10 gram w trzech posiłkach w ciągu dnia zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego nawet o 58 procent!
Można go przyjmować w suplementach lub po prostu jeść produkty spożywcze, które są nim nasycone. Oto propozycje trzech przekąsek, które ułatwiają dostarczanie organizmowi zdrowej dawki błonnika każdego dnia.
1. Otręby pszenne – zdrowe śniadanie w dwie minuty
Otręby pszenne to produkty pełnoziarniste, które wypełniają żołądek, zapewniają uczucie sytości, pomagają utrzymać doskonałą linię i są bardzo zdrowe. Czy nie o to chodzi w idealnej diecie? W 100 gram produktu znajduje się nawet 42 g błonnika – na jedną łyżkę przypada więc około 2 gram tego składnika pokarmowego.
Otręby należy jednak wprowadzać do diety stopniowo, najlepiej zaczynając od dodawania codziennie jednej łyżeczki do jogurtu. Po kilku dniach powoli można zwiększać jego ilość, pamiętając, aby nie przekraczać ilości kilku łyżek dziennie – otręby w nadmiarze mogą wywołać efekt przeczyszczający lub silne zaparcia i po prostu zaszkodzić. Spożywanie otrębów w prawidłowej dawce, najlepiej z rozłożeniem jej na kilka porcji w ciągu dnia, wspomoże metabolizm i ułatwi zrzucenie dodatkowych kilogramów.
Nie zapomnij pić w tym czasie co najmniej 2 litrów wody dziennie.
Jak wprowadzić otręby do diety?
Potrawy z otrębami są bardzo szybkie i łatwe do przygotowania. Błonnik w tej formie można dodawać do zup lub stosować do panierowania kotletów. Świetnie smakuje z jogurtem naturalnym i słodkimi owocami.
2. Suszone owoce – prosty sposób na lepsze trawienie
Wśród nich króluje śliwka. Na każde 100 gram tego owocu w formie suszonej (bez pestek) przypada aż 16 g zdrowego błonnika. Ponadto susz dostarcza do organizmu magnez, wapń, żelazo, fosfor oraz witaminy A, C, E i B. Suszona śliwka ma również działanie odkwaszające i ułatwia, mówiąc najprościej, przesuwanie treści pokarmowych w jelitach. Już nasze babcie stosowały suszone śliwki na zaparcia, eksperci tylko potwierdzają słuszność tej tezy.
Jak wprowadzić suszone owoce do diety?
Już od 3 do 5 suszonych śliwek dziennie może polepszyć i przyspieszyć trawienie. Najłatwiejszym sposobem wprowadzenia ich do diety jest dodawanie suszu do porannego musli lub zajadania go jako przekąski zamiast batoników. Jeśli nie przepadasz za śliwkami, możesz skusić się na suszone brzoskwinie, figi, a także jabłka lub morele.
3. Kokos – król błonnika i witamin
Palma kokosowa od setek lat znana jest ze swoich wspaniałych właściwości zdrowotnych. Wydaje nasiona, które nie tylko zachwycają słodkim sokiem, ale również dostarczają substancji cenionych w kosmetyce i medycynie naturalnej. Kokos jest bogaty w potas, żelazo, wapń i witaminy. Suszony miąższ z kokosa zawiera około 23 g błonnika na 100 g produktu – ta ilość wystarczy do pokrycia dziennego zapotrzebowania na włókno pokarmowe.
Jak wprowadzić orzecha kokosowego do diety?
Wiórki kokosowe można dosypywać do chudego jogurtu, płatków owsianych i deseru – śniadanie lub kolacja nabierze dodatkowo walorów smakowych. Świeży miąższ zawiera większą ilość wody, a tym samym mniej błonnika, ale 13 g włókna na 100 g smacznego miąższu to wciąż bardzo zadowalająca ilość. Świeży kokos zastąpi doskonale słodką przekąskę i nie spowoduje wahań poziomu cukru we krwi.
Artykuł został przygotowany przy współpracy z Nokaut.pl, gdzie znajdziesz różnego rodzaju szatkownice do warzyw. |
błonnik, czyli coś co jest podstawą mojej diety. dobieram tak produkty, by miały go jak najwięcej. do tego jeszcze dbam o moje jelita.