Stopnadwadze.pl Diety, ćwiczenia, odżywianie, fitness, sport – wszystko o zdrowym trybie życia.
Zapach i konsystencja: maseczka ma bardzo jasny, pudrowy kolor i tak samo pachnie 🙂 Nie jest to może zapach wybitnie piękny, ale nie jest też nieprzyjemny – najbardziej przypomina zapach dawnych prasowanych pudrów do twarzy. Na szczęście zapach nie jest bardzo intensywny, więc nie sądzę, żeby uniemowżliwiał komuś użytkowanie tej maseczki.
Konsystencja maseczki jest idealna – bardzo gęsty krem, który łatwo rozprowadzić na twarzy i który dosyć szybko zasycha. Maseczka jest umieszczona w bardzo funkcjonalnym opakowaniu, czyli miękkiej saszetce, zakończonej plastkiową zakrętką, dzięki czemu maseczka nie wysycha, a jednocześnie łatwo ją wydobyć i zabrać ze sobą na wakacje.
Działanie i ogólne wrażenie: Bardzo duzym plusem jest wygoda i prostota użytkowania maseczki: odkręcasz, wyciskasz i maseczka gotowa do nałożenia. Przyznam szczerze, że do tej pory nie byłam fanką gotowych maseczek, ponieważ działały moim zdaniem dużo słabiej niż samodzielnie rozrobione maseczki z glinki.
Zwłaszcza w kwestii oczyszczania cery, zielona glinka nie miała sobie równych, natomiast tutaj bardzo mile się rozczarowałam – maseczka dziegciowa naprawdę cudowanie oczyszcza twarz, po jej zastosowaniu cera jest rozjaśniona, pory zmniejszone, zaskórników brak.
Bardzo, bardzo trudno znaleźć maseczkę o tak rewelacyjnym działaniu, a w dodatku maseczka ta nie wysusza! Dotychczas normą było mocne działanie oczyszczające i wysuszające maseczek, zawsze jakoś szło to w parze, a niekoniecznie było to dobre dla naszej cery. W przypadku tej maseczki, możecie być spokojne – brak jakiegokolwiek przesuszenia.
Ta maseczka swoje niesamowite właściwości zawdzięcza oczywiście bardzo dobremu składowi: brzozowy dziegieć jest naturalnym antyseptykiem, normalizuje hydro-lipidowy bilans skóry, ekstrakt z szałwii i ałtajski miód tonizują i zwiększają elastyczność skóry, sól rapa otwiera pory i oczyszcza skórę.
Widoczne jest również łagodzące działanie maseczki, wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia są złagodzone. Nie zauważyłam natomiast jakiegoś większego wpływu na regulację błyszczenia się skóry, ale na to akurat specjalnie nie liczyłam, bo nie ma takiego preparatu, który zmatowiłby skórę na kilka dni.
Oczywiście, aby efekt oczyszczenia cery był widoczny należy taką maseczkę stosować regularnie: cery tłustej nawet 2 razy w tygodniu, cery suche i wrażliwe 1 raz na tydzień. W moim przypadku najlepszy efekt dało pozostawienia maski na twarzy na okres dłuższy niż to zaleca producent (10 min).
Gdy zmyłam maskę po 10 minutach nie zdążyła ona nawet zaschnąć na twarzy i w ogóle nie widziałam efektów, dopiero gdy zostawiłam maseczkę na 20-30 minut twarz była ładnie oczyszczona. Dlatego proponuję, żeby sposób użytkowania tej maski dopasować do potrzeb skóry i troszkę poeksperymentować, jeśli nie widzimy pożądanych rezultatów.
Bardzo dobrze działająca maseczka o świetnym składzie i korzystnym stosunku jakości do ceny. Stosowana 1-2 razy w tygodniu spokojnie wystarczy na miesiąc.
Cena i pojemność: 6zl / 100ml
Ocena: 5/5
Czy kupię ponownie? Tak
Skład INCI: Skład INCI: Aqua, Dicaprylyl Ether, Butirospermum Parkii (Shea Butter)(masło shea), Organic Salvia Officinalis Leaf Extract (organiczny ekstrakt szałwi), Mel (ałtajski miód), Rapa Salt (sól rapa), Pix Liquida Betula (dziegić brzozowy), Kaolin, Glyceryl Stearate, Organic Borago Officinalis Oil (organiczny olejek ogórecznika), Cetearyl Alcohol, Sorbitane Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid.
