Stopnadwadze.pl Diety, ćwiczenia, odżywianie, fitness, sport – wszystko o zdrowym trybie życia.
Nie pierwszy taniec, nie tort i nie możliwość wygrania wódki w zabawnych konkursach. Dla wielu osób to właśnie stół wiejski jest główną atrakcją każdej imprezy weselnej.
Wokół niego tłoczą się smakosze, którzy chcą spróbować (ale tak do syta) kiełbas, mięs i alkoholi produkowanych jak dawniej. Dzisiaj postaramy się wprowadzić czytelników w sekrety komponowania tego magicznego zakątka imprezy.
Stół wiejski ma nie tylko zapewniać wysokiej jakości walory smakowe, ale też dobrze wyglądać i ociekać obfitością. Zazwyczaj te meble są masywnymi konstrukcjami z ciosanego drewna. Mają kojarzyć się z góralską czy mazurską chatą. Nad blatem zobaczymy tutaj osobną poprzeczkę. Na niej rozwieszone są pęta kiełbas i wianuszki ząbków czosnku.
Kwestie wyglądu mamy już wstępnie wyjaśnioną. Teraz wspomnimy o tym, co warto umieścić na swoim stole wiejskim:
- Mięsa i wędliny. Zdarza się, że centralne miejsce na drewnianym blacie zajmuje wędzony udziec wieprzowy. Dookoła zobaczymy atrakcyjnie rozłożone wędliny – oczywiście te swojskie.
- Sery. Na stole wiejskim w wariancie góralskim nie może zabraknąć oscypków. Czasami uzupełniane są przez pochodzące z tradycji słowackiej korbacze. Pamiętajmy jednak, że inne regiony polskie również mają swoją tradycję serowarską. Stół możemy uzupełnić o pochodzące z Podlasia produkty korycińskie.
- Smalec. Jest tłusty, pyszny i wybornie chrupie. A poza tym według mądrości ludowej tymczasowo zwiększa ludzką tolerancję na alkohol. Na weselu nie może go zabraknąć.
- Ogórki kiszone. Kojarzą się z polską wsią równie mocno co łany zboża i bociany. Swoim kwaśnym smakiem świetnie uzupełniają i jednocześnie przełamują sytość mięs i wędlin.
- Chleb. Może być z piekarni, ale musi smakować jak u babci. W dużych bochenkach – chrupiący na zewnątrz, ale miękki w środku. Obowiązkowo opruszony po wierzchu mąką, a w wersji premium jeszcze ciepły.
- Alkohole. Kiedy goście weselni już pojedzą przy wiejskim stole, często mają ochotę jeszcze czegoś się napić. Warto dać im taką możliwość i na stole wiejskim ustawić kilka butelek – najlepiej zawierających wódki smakowe.
- Cebule, wiązki kopru, pomidory i papryki. Niektóre mają jedynie pobudzać apetyt wyglądem. Innymi możemy zagryźć pozostałe specjały.
Jakie mięsa na stół wiejski?
Bardzo często na stole wiejskim „króluje” uwędzona gicz wieprzowa. W wersji ekstremalnej obok niej znajduje się również świński łeb. To ostatnie rozwiązanie zdecydowanie odradzamy. Może bowiem znacząco zniechęcać wrażliwych, a nawet niektórych miłośników mięsiwa. Pamiętajmy, że na stole mogą znaleźć się również:
- Pasztety. Wysokiej jakości i najlepiej smakujące jak domowe.
- Podudzia z kurczaka – wędzone lub pieczone. W tej ostatniej wersji powinny być sowicie przyprawione kminkiem i czosnkiem.
- Rolady nadziewane. Mięso może być na przykład indycze. Środek zawiniątka niech stanowi na przykład słodka śliwka.
Jakie wędliny na stół wiejski?
Wędliny na stole wiejskim mają przywoływać na myśl święta wielkanocne na wsi i wakacje u wujka. Powinny posiadać wysoką zawartość mięsa w mięsie i być tak mocno uwędzone, żeby smakosze w ich zapachu mogli rozpoznać skład opału. Spośród wędlin na stół wiejski najczęściej trafiają:
- Kiełbasy. W szerokiej gamie i wyborze. Najczęstszym bywalcem tego zakątka jest kiełbasa swojska. Jej uzupełnienie często będzie stanowiła też podsuszana czy jałowcowa.
- Szynki i polędwice. Zazwyczaj do samodzielnego krojenia. Leżą w grubych kawałkach, często jeszcze otoczonych charakterystyczną siatką (która przy okazji dodaje klimatu).
- Kabanosy. Cienkie i delikatne w smaku. Stanowią świetny materiał na lekkie przekąski pomiędzy o wiele bardziej konkretnymi kęsami kiełbas.
- Salceson. Niegdyś wędlina ludzi ubogich. Dzięki nostalgii za czasami PRLu stała się swojego rodzaju rarytasem i stałym gościem weselnych stołów.
- Wędliny dojrzewające i inne „zagraniczne”. Stół wiejski ma kojarzyć się przede wszystkim z naszą wsią i tradycją. W niektórych wariantach jego twórcy starają się jednak wychodzić naprzeciw miłośnikom nurtom kulinarnym. W tym zakątku coraz częściej pojawiają się też wędliny dojrzewające. Prosciutto, serrano czy też litewski kindziuk.
Jaki alkohol na stół wiejski?
Coraz częściej na wiejskich stołach pojawiają się też alkohole. I tutaj dominuje destylat najbardziej kojarzony ze swojskością – bimber. Wódka mocna i domowa, a przynajmniej na taką stylizowana. Pamiętajmy jednak, że obok niego możemy postawić także inne butelki:
- Wiśniówki i inne nalewki. Mają mniej procent niż tradycyjne wódki i odznaczają się słodkim przyjemnym smakiem. Najpopularniejszy wariant to wiśniówka. Państwo młodzi na weselu wystawiają jednak także malinówki, pigwówki czy orzechówki.
- Śliwowica. Najlepiej z Łącka. Niby bimber owocowy, ale jednak odznaczający się odrębnym smakiem. Tutaj trzeba z kolei uważać na moc – łącka często ma nawet siedemdziesiąt procent.
- Miód pitny. Też jest częścią polskiej tradycji, ale niekoniecznie tej swojskiej. Raczyli się nasi szlacheccy przodkowie. Miody pitne występują w kilku podstawowych wariantach (różnią się pomiędzy sobą mocą i słodkością). Będą stanowiły ciekawe urozmaicenie i zapadną w pamięć gości weselnych na lata.
Artykuł partnera
